
Żywioł ziemi w astrologii symbolizuje materię. Archetypy znaków zodiaku – Byka, Panny i Koziorożca – odpowiadają ludzkiej potrzebie zakorzenienia się; pokazują, że pragniemy stabilności; że chcemy mieć zabezpieczony byt, by czuć się bezpiecznie. Znaki ziemskie swoje poczucie własnej wartości opierają na stanie posiadania, ważny jest też dla nich prestiż społeczny oraz kariera zawodowa. Są najbardziej pracowite z całego zodiaku, najbardziej godne zaufania, bo rzetelne i odpowiedzialne; najbardziej skłonne, by zaakceptować wyrzeczenia konieczne, by odnieść sukces. Cechuje je racjonalizm, potrafią kalkulować i przewidywać skutki swoich działań. Planują i wymagają od siebie realizacji swoich zamierzeń. To kontrolerzy. Są powściągliwe, ale i uczuciowe, przywiązują się nie tylko do dóbr materialnych, ale i do bliskich im ludzi. Lojalne, oddane, konsekwentne. Czasem może zbyt przyziemne, za mało spontaniczne, ale to na nich – materialistów – można liczyć w potrzebie.
BYK (20 kwietnia – 20 maja)
Reprezentuje ziemię w postaci żyznego gruntu. Przede wszystkim chodzi mu o to, żeby czuć pewny grunt pod nogami i o to, żeby ziemia na której stoi, rodziła mu plony, zapewniając obfitość w życiu. Zrobi wszystko, żeby posiadać, powiedzieć: „To moje”, zataczając ręką szerokie koło, stojąc na swoich włościach. Byk to archetyp posiadacza ziemskiego, jego znak ma jakość stałą. Cechuje go duża potrzeba stabilizacji, poczucia pewności, że nikt nie zabierze mu to, co do niego należy. A lubi, żeby należało wiele. Byk pragnie, żeby życie było przewidywalne, dlatego lęka się zmian i zabezpiecza się, jak może. Nie jest typem najemcy, lekkoducha, wiecznego wędrowca, to konserwatysta trzymający się swoich zasad i swojego miejsca.
Byk, będąc urodzonym właścicielem, kocha luksus i przyjemności życia. Najlepiej mu jest we własnym dużym domu otoczonym solidnym płotem, gdzieś za miastem, z pełną spiżarnią, wypielęgnowanym ogrodem. Zazwyczaj jest łagodny i życzliwy, gościnny i znający maniery, ale gdy jego terytorium zostanie zagrożone, rusza do boju. Jego dom, ziemia, bliscy, jego własność są dla niego święte i nienaruszalne. Najchętniej na wszystkim co jego, przystawiłby pieczątkę.
Byk słynie z tego, że nie odpuszcza – trzyma się nie tylko swojej własności, ale także zdania, poglądów, wspomnień, korzeni. Jest nie do ruszenia: wytrzymały do bólu, odporny, cierpliwy. Uwielbia trwałość, jest niesłychanie praktyczny, lubi gromadzić. Od tego znaku zodiaku możemy nauczyć się poczucia zadomowienia i tego, że posiadanie jest normą. To nic nadzwyczajnego, to podstawa, bo dopiero prawdziwe zakorzenienie umożliwia lekkość bytu. Gdy stoisz na ziemi twardo obiema nogami, możesz pozwolić sobie na przygody bardziej metafizyczne. Ale najpierw zajmij się tym, co masz pod stopami, uczy Byk. Jest jak silnie drzewo. Czuje się bezpiecznie i dlatego może cieszyć się życiem.
Znakiem Byka włada planeta Wenus, która reprezentuje żeński pierwiastek z jego pięknem i umiejętnością czerpania z życia garściami. Wenus mówi „Ja chcę”, motywując nas do kierowania życia na tory zgodne z tym, co sprawia nam przyjemność. Dlatego Byk jest estetą z wyszukanym gustem i dobrym smakiem. Można go rozpoznać po nucie rustykalności i słabości do przedmiotów dobrej jakości. Potrafi połączyć wyrafinowanie z pożytecznym, ceni ponadczasowość, ale ulega też trendom. Jego ukochanym meblem jest rozłożysty szezlong lub ogrodowy hamak, na nim odpoczywa po pracy, w której pilnuje, żeby jego wysiłek był adekwatny do zarobków. Pracuje, by zarobić na swoje bezpieczeństwo oraz drogie zachcianki. Doskonale wie, czego chce, dlatego bez trudu przyciąga bogactwo.
Byk jest zmysłowy dzięki swojej planetarnej opiekunce Wenus, która wnosi w nasze życie erotykę. Co za tym idzie – Byk ma swoje wymagania w sferze intymnej, uwielbia zwłaszcza dotyk. Nie ma dla niego seksu bez czułej gry wstępnej, miękkiej pięknej pościeli i podobno w sypialni jest długodystansowcem. Randki z Bykiem często odbywają się przy stole, bo wielki z niego smakosz, a do tego wybredny i znający się na rzeczy. Często świetnie gotuje i z chętnie karmi innych. Żyjąc z nim w parze, można poczuć się bezpiecznie, ale warto też wiedzieć, że jest zazdrosny a nawet zaborczy, do tego uparty i nieustępliwy. Jeśli chcesz mu się sprzeciwić, lepiej mieć przygotowane racjonalne argumenty. Dobra wiadomość jest taka, że kochający Byk to najbardziej wierny i stały partner
PANNA (23 sierpnia – 22 września)
Panuje nad rzeczywistością, odwołując się do rozsądku. Jej władca, czyli planeta Merkury, jest królem rozumu. Jako jego podopieczna Panna nieustannie dąży do tego, żeby skontrolować wszystko wokół siebie, używając do tego intelektualnej analizy. Jest wyważona, ucywilizowana, poukładana. Panna jest najbystrzejszym obserwatorem zodiaku, uważna na najdrobniejszy szczegół. Świat jest dla niej wyraźny, bo odbiera go wyostrzonymi zmysłami. Docieka, drąży i niestrudzenie wyciąga wnioski. Najbardziej ciekawi ją, jak działa wszechświat i jak ten mechanizm przełożyć na praktykę, by życie nie tyle było lepsze w rozumieniu, że bardziej wygodne, ale bardziej pełne sensu.
Zodiakalna Panna to urodzony psychoanalityk, który znajduje źródło problemu i zadziwia otoczenie trafnością swoich sądów. Z życiem radzi sobie, odwołując się do teorii. Panna wprost je kocha. Z jakiego powodu? Są lekiem na jej lęki (ma skłonności do nerwic).Będąc znakiem ziemskim, szuka poczucia bezpieczeństwa, a znajduje je w kontrolowaniu nurtu życia. Rzeczywistość wkłada w ramy i uzasadnia. Dlatego, że jest bystra i nic nie umknie jej uwadze, posiada w swoim umyśle wiele danych, które – w jej mniemaniu – aż proszą się, żeby je, przeanalizowane do suchej nitki, poukładać w szufladkach. Myślenie Panny nie dość, że dociekliwe, jest jeszcze naukowe. Jest gorącą zwolenniczką przeprowadzania badań i wyciągania ze wszystkiego średniej. Tak dąży do poznania sedna sprawy.
Od Panny możemy nauczyć się zapobiegliwości i planowania najdrobniejszych szczegółów. Jest specjalistką od biznesplanów i organizowania czasu. Oszczędna, do sklepu chodzi z listą zakupów, rachunki płaci zawsze na czas. Do materii oraz życia podchodzi ostrożnie. Nie jest przebojowa, raczej wycofana, nieśmiała, nadwrażliwa. Ma też skłonność do poświęcania się, bywa niczym Matka Teresa. Panna to archetyp służebnicy, która cudze potrzeby przedkłada nad własne. Zawsze jest gotowa, by biec z pomocą, ponieważ potrafi współodczuwać i ma w sobie życiową dojrzałość, którą chętnie się dzieli. Nie ulega przy tym emocjom, nie dramatyzuje, ale sprawnie działa.
Praca może dla niej stać się najważniejszą ideą życia. Jest wymarzonym perfekcyjnym pracownikiem – samodzielnym, kreatywnym, odpowiedzialnym. Nieco chłodna, ale oddana wyższej sprawie. Posądza się ją o nadmierne porządnictwo i pedanterię, jest to jednak najczęściej małostkowy osąd. Bo to właśnie Panna dba, żeby świat sprawnie działał i żeby panował na nim ład. Mówi się o niej, że obsesyjnie sprząta i jest drobiazgowa, a ona jest stworzona do rzeczy istotnych – takich, do których przydatny jest jej wyśrubowany intelekt oraz psychiczna głębia.
Panna reprezentuje ziemię w formie piasku, bo jej znak jest jakości zmiennej, co oznacza że jest elastyczna. I mimo że jest ostrożna i wewnętrznie krucha, potrafi odpuścić, zaryzykować i wprowadzać życiowe zmiany. Kieruje nią ciekawość i potrzeba eksploracji wszechstronnego umysłu. Panna wysoko plasuje się na listach najbogatszych ludzi świata dlatego, że nie trzyma się ustalonych ścieżek, tylko eksperymentuje, potrafi racjonalnie przewidywać i nad wybujały indywidualizm stawia pracę zespołową. W związki miłosne wchodzi powściągliwe, ważąc wszystkie za i przeciw, bo równie dobrze jak w parze, może żyć w pojedynkę. Kiedy podejmie decyzję, by oddać komuś serce, pokazując swoją wrażliwość, jest wymarzoną partnerką – pomocną, lojalną, mądrą.
KOZIOROŻEC (22 grudnia – 19 stycznia)
Jest ze wszystkich znaków zodiaku najbardziej konkretny i niewzruszony. Reprezentuje żywioł ziemi w najtwardszej formie – skały.
Wielbiciel struktur i norm. Uwielbia rzeczownik „porządek”, przymiotnik „dokładny” oraz czasownik „pracować”. Lubi kalendarze, arkusze Exela, słupki, wykresy, kontrakty, umowy, którymi ogranicza siebie, innych oraz świat. Jest urodzonym przewodniczącym protokołu. Po co mu to? Dla przewidywalności i bezpieczeństwa. Jest znakiem ziemskim, którym włada planeta Saturn, przez którego doświadczamy w życiu trudności, ograniczeń, blokad, powtarzalności i ciężko pracujemy. Dzięki niemu jednak jesteśmy wytrwali i osiągamy długofalowe cele – i taki jest właśnie Koziorożec.
Ten znak zodiaku lubuje się w stałych rytuałach, rutynie, nie straszna mu powtarzalna monotonna praca oraz codzienny kierat. Ma do życia podejście bardziej społeczne niż indywidualne. Zawsze chodzi mu o większą całość, o porządek państwowy, o koncerny, korporacje, szczeble kariery, naukowe stopnie, dobro ogółu, interes firmy. To on ustanawia prawo, określa normy, opracowuje. Są dla niego niczym klamra spinająca i kontrolująca życie. Prawdopodobnie Koziorożec wymyślił savoir vivre, językowe reguły oraz system kar.
Jest materialistą przez duże M, a rządzi nią ustalając granice. A tak naprawdę, w środku, lęka się tego, co niezmierzone, bezkresne, kosmiczne. Nieżyczliwi wytykają mu skrajną przyziemność. Nawet ci jednak muszą oddać, że jest niesamowicie wytrwały, by piąć się w górę. Powodują nim ambicje, by znaleźć się na szczycie społecznej drabiny. Niewiele mu potrzeba w tej wędrówce, jak kozica tu skubnie sobie trochę trawy, tam schrupie suchą gałązkę. Koziorożec to asceta, który uwielbia się dobrowolnie wyrzekać.
Lubi mówić o moralności i o tym, że w życiu nieodzowny jest zegar. Dla Koziorożca wszystko ma stosowne miejsce oraz czas. To, co istnieje przez chwilę, w ogóle dla niego nie istnieje, woli stany przewlekłe, chroniczne. Koziorożec posiada umiejętność jasnego osądu, powie jak jest rzeczywiście. Iluzje nie zaciemniają mu obrazu rzeczywistości. Prawda – tylko ona się dla niego liczy. Jest w tym surowy, cechuje go zimny krytycyzm. Nie zna pojęcia nudy, bo wcale nie pragnie zmiany. Jak wszystkie znaki ziemskie boi się jej. Można się od niego uczyć cierpliwości, powagi, koncentracji, odpowiedzialności. I przede wszystkim dojrzałości. W miłości może nie jest wylewny, ale opiekuńczy, dbający o materialny wymiar życia i wierny do grobowej deski.
Aleksandra Nowakowska